Popularną od pewnego czasu metodą przeprowadzania rozmów rocznych jest np. ocena 360 stopni, która polega na pozyskiwaniu istotnej wiedzy o naszej pracy od kilku osób, które z nami współpracują. Od kolegów, kontrahentów oraz bezpośrednich przełożonych. Prawda, każda z wymienionych osób będzie miała o nas inne zdanie.
Jeśli taka tematyka Cię intryguje, bez zwłoki kliknij ten odnośnik. Opublikowana tam następna strona na pewno również Cię zainteresuje!
Dzięki tej metodzie mamy rozeznanie, jak jesteśmy oceniani w firmie, a następnie dostajemy wiadomość zwrotną o tym, w jakich obszarach powinniśmy się bardziej starać, jakie są nasze pozytywy i tzw. ukryte mocne strony. Realizując system ocen okresowych, na przykład z szef widzi, czy nasza praca pokrywa się z jego wymaganiami i wartościami firmy, czy w zespole pojawiły się problemy, które trzeba rozwiązać, czy też jakie zdanie mają o nas klienci. Zaznaczyć również należy, iż pracodawcy oceniają pracowników w sytuacjach gdy jest to konieczne, np. przy awansowaniu, premiowaniu czy karaniu pracownika. W związku z powyższym: czy ocena pracowników to koszmar dla kadry, czy mająca na celu polepszenie naszej wydajności, rzeczowa dyskusja z szefem?